listwy
W weekend mąz uporał się z listwami. W rękach az mu się paliło
tak lubię
Uchwyty okazały się porażką, więc mocował je na klej. Szybko i co najwazniejsze czysto ![]()
Pomieszczenia nareszcie wyglądają jak powinny. Listwy duzo zmieniaja, jest pięknie ![]()
Nie wiem co nas podkusiło, ze na górę kupiliśmy plastikowe, w kolorze podłóg. Jakies zacmienie totalne. Całe szczęście mąz nie miał kiedy ich kłaść (prócz naszej sypialni), więc oczywiście wymieniamy je na białe ![]()
Zdjęcia mało fajne, no bo jak pokazać listwy ![]()
Polecam je wszystkim, są rewelacyjna za ta cenę (my płaciliśmy 10,50 za szt w castoramie). Nie ma tych plastikowych zakończeń, które kosztuja krocie i nie zdają egzaminu- u mojej mamie wiecznie wypadają i się łamią)
oto i one- moje listwy przypodłogowe ![]()




Nasze sypialniane łóżko się robi :) koncepcja zupelnie się zmieniła. Palety jednak zostawimy na taras :)
Na dzien dzisiejszy mamy zbitą skrzynie i wygląda to tak

Jutro pierwszy dzien wiosny a u nas śniegu pełno i ciągle pada
Nie pamiętam bialej Wielkanocy
Aura idealna na Boże Narodzenie ![]()
Na poprawę nastroju zaczynam robic i wyciągac stare dekoracje świąteczne.


A na ścianie nad stołem zawisnie moja półka kuchenna (wspomniana wpis wczesniej) - obecnie czeka na malowanie ![]()

pozdrawiam
Komentarze